Solomon z fenomenalnego albumu z 1956 r. zawierającego muzykę Beethovena, Brahmsa, Schumanna czy Chopina. II i III cześć Sonaty cis-moll op. 27/2:
https://www.youtube.com/watch?v=AInw4gGv5uc
Madame Glissando napisał(a):[qNie, że drwię, po prostu mi się skojarzyłoZnalazłam ostatnio książkę o Beethovenie, "Życie Beethovena" Romaina Rollanda i przeczytałam. Przedstawia kompozytora jako postać niezwykle wrażliwą i tragiczna. Dziełko nieobszerne, przyjemnie się czyta, ale chyba autor był trochę egzaltowany... i na punkcie Beethovena zwariowany.
No ale i tak ta lektura pewne wiadomości o mistrzu z Bonn porządkuje.
schubertpączek napisał(a):Jak rozumieć zdanie Beethovena "A więc i on jest tylko zwyczajnym człowiekiem." jako komentarz do wydarzenia kiedy Napoleon został cesarzem?
schubertpączek napisał(a):E, przecież po wypowiedziach Bonaparte próżno szukać w nim nawet trochę faszyzmu, to absolutnie inne charaktery.
kaloryferarz napisał(a):Przy okazji, na rozpoczęciu roku szkolnego u córki w szkole muzycznej postanowiono zaśpiewać Odę do radości. Była jakaś urzędniczka odpowiedzialna za szkolnictwo i jak porażona prądem stanęła na baczność, a za nią wszyscy nauczyciele i reszta sali. Żenada. Ale sama muzyka oczywiście fajna
chlebik napisał(a):Oda do Radości jest oficjalnie Hymnem Europy (z inicjatywy zarówno Rady Europy jak i Unii Europejskiej).